Dominika została szczodrze obdarowana przez naturę. Na wyspie zachowały się ostatnie dziewicze połacie wilgotnego lasu równikowego, występuje mnóstwo gatunków roślin kwiatowych, znajduje się gorące jezioro, z gór spływa ponad 300 rzek i prawie tyle samo wodospadów.
Mimo swego uroku Dominika jest jedną z najbiedniejszych wysp karaibskich. Głównym źródłem utrzymania jest drobne gospodarstwo rolne, rybołówstwo, wzbogacone tradycyjnym rzemiosłem.
Dominika to raj dla pragnących wędrować, nurkować i zdobywać niedostępne zakątki, pozbawione turystycznych atrakcji.
Większość najpopularniejszych atrakcji Dominiki występuje na terenie parku narodowego, zajmującego obszar 6880 ha. Fauna wyspy jest trudna do wytropienia, ale od czasu do czasu można napotkać oposa, aguti, legwana i pięć niejadowitych węży, w tym boa dusiciela.
Z południowego skraju Portsmouth można wyprawić się łodzią po Indian
River ( znaną z "Piratów z Karaibów" ). Wyprawa w górę prowadzi przez
zielony tunel wśród bagiennych paproci, drzew o nazwie bwa mang, dzikiej
ketamii i anturium.
Za to las równikowy zachwycił mnie bujnością i intensywnością roślin. Częste deszcze, słońce i duża wilgotność tworzą klimat. Miałam również okazję zobaczyć bardzo częste w tym rejonie plantacje bananów, ananasów, pomarańczy, grejpfrutów.
